Piątek późne popołudnie, przebieram już nogami w oczekiwaniu na sobotni plener. Zazwyczaj po analizie prognoz pogody, decyduję jakie fotografie będę chciał wykonać.Tym razem nie miałem w planie wykonać konkretnego ujęcia we wcześniej ustalonej lokalizacji, szukałem więc miejsc w których potencjalnie można będzie wykonać ciekawe zdjęcia. Ponieważ następnego ranka była szansa na ciekawy wschód słońca, chciałem znaleźć otwartą przestrzeń, tak aby można było pokazać rozległy plan z dużym udziałem nieba. Wstępny rekonesans przeprowadzam przy pomocy map Google, zwracając uwagę, aby podróż nie trwała dłużej niż jedną godzinę. To moim zdaniem rozsądny czas dojazdu na jednodniowy plener. Tym razem wybór padł na wieś Łebki. Pola wokół wsi z drzewami
i rzeczką dawały nadzieję na ciekawy kadr.
Chciałem również przejść się po pobliskim Rezerwacie przyrody Cisy nad Liswartą. Sprawdziłem gdzie należy spodziewać się wschodzącego słońca i mniej więcej określiłem miejsca w których chciałem ustawić aparat. Słońce miało wzejść o 7:36, ja jednak lubię fotografować przed wschodem, wtedy przy odpowiednich warunkach niebo rozświetla się żółcią, pomarańczem i czerwienią w różnych proporcjach. Z tego powodu zaplanowałem przyjazd na miejsce o 6:00. aby mieć wystarczająco dużo czasu na znalezienie miejsca do zaparkowania samochodu, odszukanie upatrzonej lokalizacji
i jej ocenę. Plener w nowej lokalizacji traktuję zawsze jako rozpoznanie możliwości fotograficznych. Biorąc pod uwagę powyższe nastawiłem budzik na 4:15, by wyruszyć około 5:00.
Przyjazd na miejsce 5:55, jest kompletnie ciemno, ocena sytuacji w takich warunkach jest trudna. Znajduję miejsce
w którym mogę bezpiecznie zostawić samochód, zabieram plecak, statyw i ruszam w kierunku pola na którym rosną dwa drzewa obok siebie. Niestety niebo nie wygląda optymistycznie, nie widać ani jednej chmurki. Księżyc jest w pełni, poczekam więc, aż niebo zmieni barwę z czarnej na ciemno niebieską i wykonam fotografię księżyca na tle ciemno niebieskiego nieba do wykorzystania w innym projekcie. Chodzi mi po głowie zabawa w fotomanipulację, być może do czasu publikacji tego artykułu znajdę czas aby “stworzyć” krajobraz z wschodzącym księżycem. Ponieważ dochodzi 7:00, postanowiłem zostać w tym miejscu do wschodu słońca. Ustawiłem aparat tak, aby w kadrze umieścić z prawej strony dwa rosnące na polu drzewa a w tle rozłożystą wierzbę rosnącą przy wjeździe na pole. Problemem okazał się zaparkowany samochód. Kiedy było zupełnie ciemno, czarny samochód nie rozpraszał uwagi. Teraz kiedy jest już znacznie jaśniej zdecydowanie przeszkadza. Krok w lewo i zmiana ogniskowej pozwoliły na pozbycie się niechcianego elementu z kadru, przy zachowaniu głównych elementów kompozycji w mocnych punktach. Ponieważ kontrast sceny jest dość duży założyłem filtr połówkowy z miękkim przejściem ND3 aby nieco zbliżyć jasność nieba i podłoża. Wykonałem kilka ujęć z różnymi parametrami ekspozycji, jestem z nich jednak umiarkowanie zadowolony. Najlepsze moim zdaniem prezentuję poniżej.
przysłona F10, ogniskowa 70 mm, ISO 50
Około 7:40 uznałem, że nic już ciekawego się nie wydarzy, więc wprowadziłem w życie plan “B” i udałem się pohasać po Rezerwacie. Po kilku próbach fotografowania leśnych ostępów, wypatrzyłem kadr, który w mojej ocenie był najciekawszy tego dnia. Czerwono-pomarańczowe liście bukowe pięknie odcinały się na tle zielonych iglaków,
a wpadające z tyłu kadru światło na pochylony, porośnięty mchem pień uschniętego drzewa stanowiło dobry kontrapunkt. Aby uniknąć jasnego nieba przebijającego się przez korony drzew musiałem wysunąć maksymalnie kolumnę centralną statywu i kadrować w podglądzie “Live view”, ponieważ nie sięgałem do wizjera. Wykonałem dwa ujęcia. Pierwsze z przysłoną F 4,5 i ostrością na pierwszym drzewie, drugie z przysłoną F 11 i ostrością na leżącej choinie w środku kadru. W obu przypadkach pozostałe parametry wyglądały tak: ISO 50, ogniskowa 60 mm, czas 1,0 s dla F4,5
i 6,0 s dla F 11. Dłuższy czas przy przymkniętej przysłonie dał przyjemne poruszenie konarów drzew w tle, a założony filtr polaryzacyjny podbił nasycenie kolorów.
W postprodukcji połączyłem oba ujęcia, tak aby uzyskać dobrą ostrość i jakość w całym kadrze. Łączenie wykonałem ręcznie na warstwach w Photoshopie, nie użyłem funkcji automatycznego łączenia, ponieważ chciałem sam wybrać miejsca połączenia. Poza tym wykonałem drobne korekty jasności, nasycenia i kontrastu.
Mimo niekoniecznie udanych zdjęć przed wschodem słońca jestem zadowolony z pleneru. Rezerwat Przyrody Cisy nad Liswartą to bardzo przyjemny kawałek lasu ze zróżnicowaną roślinnością. Spacer dał mi sporo frajdy, no i wykonałem zdjęcie z którego jestem zadowolony. Muszę jedynie pamiętać aby parkować samochód poza potencjalnym kadrem :)
Widok z księżycem który stworzyłem dla zabawy .
autor: Tomasz Zowada
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Pakiet Premium